Demokracja

Demokracja

Słownik Języka Polskiego definiuje demokrację jako ustrój polityczny, w którym władzę sprawuje społeczeństwo poprzez swych przedstawicieli oraz jako formę organizacji życia społecznego, w której wszyscy uczestniczą w podejmowaniu decyzji i szanują prawa i wolność innych ludzi.

Konstytucja RP w rozdziale Zasady ogólne posiada zapis o treści - Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne oraz nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Z kolei w rozdziale Wolności i prawa osobiste charakteryzuje Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji i Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.

W Polsce mamy demokratycznie wybrany rząd, który w imieniu swych wyborców sprawuje władzę. Rząd przygotowuje za naszym przyzwoleniem a sejm i senat zatwierdza pakiety ustaw, dokumentów, których musimy przestrzegać. Premier wraz z ministrami podejmuje decyzje w naszym imieniu, które w zamyśle mają powodować przede wszystkim spokojne i bezpieczne życie. Dlaczego więc w środkach masowego przekazu cały czas widzimy te same „gadające głowy” podzielone na dwa obozy „za i przeciw”? Czy wypowiadają się w naszym imieniu czy też we własnym? Zwolennicy obecnego rządu popierają oczywiście jego decyzje, adwersarze wyciągają każde potknięcie przedstawicieli będących u władzy. Dlaczego? Bo przegrali wybory i nie mają wpływu na dzisiaj podejmowane decyzje. Mają prawo? Tak, bo na tym polega demokracja.

Jest jednak kilka niedomówień. Za krytykę zabierają się osoby, które w danym temacie nie posiadają odpowiedniej wiedzy.

Przykład I.

Przekop Mierzei Wiślanej. Po co nam to, budowa zniszczy ekosystem tam występujący, musimy wyciąć kilka hektarów lasu itp. dywagacje wspierane przez pseudo ekologów, którzy znajdują jeszcze inne przykłady przeciw jego powstaniu. A może należy się zastanowić nad korzyściami z tego płynącymi. Prawdopodobnie powstaną nowe miejsca pracy dla kilku tysięcy pracowników, powstaną mariny, hotele, wzrośnie zainteresowanie turystów tym rejonem, dotychczas mniej odwiedzanym ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury. Być może powstanie dodatkowy port mogący obsługiwać małe statki. Możliwe, że zostaną wybudowane nowe drogi w tym rejonie, którymi będzie się przewozić towary z nowego portu w rejony dotychczas mniej rozwinięte. Korzyści będzie prawdopodobnie o wiele więcej. Gdyby tak nie było, to przedstawiciele Rosji by nie protestowali. Ale to oni spowodowali, że taki pomysł jest wprowadzany w życie. To oni powodowali trudności w przepływie na Bałtyk naszych jednostek pływających. Zamiast na tym zarabiać wprowadzali różnego rodzaju utrudnienia. Dlaczego więc tym problemem zajęła się Unia Europejska? Dlaczego nie interweniowała odpowiednio w przypadku budowy Gazociągu Północnego I i II łączącego Niemcy i Rosję. Wypisz wymaluj 1939 rok i Pakt Ribbentrop – Mołotow. Jeśli my o to nie zadbamy, nikt inny za nas tego nie zrobi.

II przykład.

Usuwanie drzew zajętych kornikiem w Puszczy Białowieskiej. Czy rzeczywiście tak należy postępować? Każdy obywatel posiada pewne umiejętności, które nabył wraz z odpowiednim wykształceniem, przekazane przez rodziców lub wykształcone w ramach hobby, które realizuje od wielu lat. Dlaczego więc odbieramy leśnikom, osobom przygotowanym do opieki nad naszymi lasami, prawo do decydowania jak postępować w przypadku wystąpienia takiego zagrożenia zwanego epifitozą? To oni od wielu lat prowadzą „gospodarstwa leśne”, sadząc, pielęgnując, przycinając tak aby następne pokolenie mogło z tego korzystać. W ostatnim czasie zwielokrotniono nagonkę na osoby podejmujące decyzje o wycince drzew. Publikuje się zdjęcia wyciętych drzew w miejscach publicznych. Jednakże nie uwzględnia się i nie wgłębia w podstawę podjęcia takiej decyzji. W Polsce wiele dróg otoczonych jest starymi pięknymi drzewami. Podróżujący po Polsce często widzą obrazki, po których ciarki przechodzą po plecach. Tu znicz przy drodze, krzyż w rowie lub na drzewie. To świadectwo nieszczęść, które dotknęły anonimowe osoby i ich rodziny. Należy uświadamiać ludzi od małego, że najważniejszym i najcenniejszym dobrem jest zdrowie i życie ludzkie. Rozumiem ekologów walczących o pozostawienie drzew, ale należy podejść do problemu racjonalnie, zgłębić powód podejmowanej decyzji, a nie protestować dla idei. Logicznym jest to, że w dobie smogu występującego w naszym kraju każde wycięte drzewo to kilka kilogramów tlenu mniej w powietrzu a więcej dwutlenku węgla. Myśląc o następnych pokoleniach starajmy się natychmiast zastąpić wycięte drzewo kilkunastoma nowo zasadzonymi. Istnieje w Polsce wiele miejsc, które ogólnie możemy nazwać nieużytkami, zamieńmy je na lasy, parki.

Autor: FK
Zdjęcia: FK

Wróć

Fundacja Ochrona Polskich Lasów
83-333 Garcz, ul. Widokowa 2

Nr konta: Bank BOŚ 60 1540 1098 2059 0001 7519 0001